- autor: c-a, 2015-01-05 20:31
-
III Turniej Noworoczny w Limanowej tradycyjnie rozpoczął halowe zmagania sędziów piłki nożnej w nowym roku kalendarzowym. Zespoły zostały podzielone na dwie grupy:
Grupa 1 – Brzesko, Bochnia, Nowy Sącz, Myślenice, Limanowa II
Grupa 2 – Wadowice, Limanowa I, Kraków, Nowy Targ, Gorlice
Na "dzień dobry" gramy z Bochnią i skromnie bo skromnie, ale wygrywamy 1-0. Drugi przeciwnik to Nowy Sącz, który turniej rozpoczął od porażki z drugą drużyną gospodarzy. Grali więc o całą pulę, by liczyć się w dalszej rywalizacji. Mecz był bardzo zaciekły. Seweryn Kozub daje nam prowadzenie, ale sądeczanie nie odpuszczali i twardo walczyli o jak najlepszy wynik. Mimo przewagi osobowej (dostaliśmy karę czasową), dobrze się bronimy i nawet strzelamy bramkę. Mirek Pysno broni strzał i dalekim wyrzutem uruchamia Tomka Kitę. Popularny Pan Tomek na wielkim spokoju opanowuje piłkę i umieszcza ją w bramce.
Następny mecz daje nam awans do najlepszej czwórki turnieju. Myślenice pokonujemy 1-0. W półfinale gramy z pierwszą drużyną gospodarzy i pokonujemy ich 2-0. W finale czeka Kraków, który wygrał z Limanową II.
Mecze z Krakowem zawsze są zacięte i tak samo było tym razem. Przegrywając 0-1 podnosimy się z kolan i strzelamy kolejno dwie bramki.
Druga pada na kilkadziesiąt sekund do końca, więc krakusy chwytają się za głowy mając w świadomości ciężar zadania jakie mają do wykonania. Niemożliwe staje się faktem, gdy kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem tracimy bramkę na 2-2. Regulamin przewidywał rozstrzygnięcia w rzutach karnych. W trzeciej serii Grzesiek Bednarz nie trafia w światło bramki i to koledzy z Krakowa mogą cieszyć się z pierwszego turniejowego zwycięstwa w tym roku.