- autor: c-a, 2015-12-10 17:58
-
Szymon Marciniak poprowadził kolejny mecz w Lidze Mistrzów. Nasz sędzia ma wysokie notowania w międzynarodowym środowisku sędziowskim i duże szanse na wyjazd na EURO 2016 do Francji.
Podczas meczu Sevilli z Juventusem jednak zaskoczył kibiców, gdyż zakończył pierwszą połowę gdy na stadionowym zegarze brakowało kilkunastu sekund do regulaminowych 45 minut.
"to był błąd techniczny realizatorów transmisji. Sprawdziliśmy to od razu po meczu z „venue directorem” (koordynatorem meczu z ramienia UEFA – przyp. red.), na którego znak rozpoczynam mecz w Lidze Mistrzów i z którym konsultuję moment zakończenia spotkania. Tu naprawdę nie może być przypadku – nie istnieją najmniejsze szanse, byśmy my skończyli grę kilkanaście sekund za wcześnie. A wczoraj w Sewilli, co ciekawe, również zegar stadionowy wskazywał w pierwszej połowie zły czas. Całe zamieszanie spowodował fakt, że jeden z zawodników gości tuż przed pierwszym gwizdkiem zszedł na chwilę za linię końcową i bez niego nie mogliśmy wystartować. A zegar już ruszył, później zaczęli go cofać, cofnęli nie tak jak trzeba i z tego zrobił się ten czasowy rozjazd."
Cały wywiad przeczytacie TUTAJ